Szłam ciemnym lasem . Nic nie było widać , tylko i wyłącznie ciemność . Szłam nad strumieniem , nad który chodziłam 6 lat temu . Usłyszałam szmer za swoimi plecami , gwałtownie się odwróciłam . Zobaczyłam postać mężczyzny . Zaraz zaraz przecież to Klaus . Objął mnie rękami w talii i związał ręce do tyłu . W pewnym momencie poczułam jak spadam . Klaus zepchnął mnie z klifu .
Nagle obudziłam się spadając z łóżka . Szybko podniosłam się z podłogi i z powrotem usiadłam na łóżko - " To był tylko koszmar " - Pomyślałam i wyciągnęłam pamiętnik .
Dr. Pamiętniku , Oni są jacyś inni . Wyróżniają się czymś . Moje życie się zmieniło . Zmieniło się od poznania Klausa . Coś z nim jest nie tak . Widziałam go jeszcze wczoraj , stał przed moim domem . Przyglądał mi się . Uśmiechał się lekko , ale gdy zeszłam już go nie było . On jest taki inny . Taki .. Jak to nazwać , nie mogę powiedzieć , że jest pociągający . Widziałam go raptem dwa razy . Po prostu coś mi w nim nie gra .
Zamknęłam szybko pamiętnik i zeszłam z łóżka , bo właśnie teraz zadzwonił mój budzik . Wstałam szybko i poszłam do łazienki . Wzięłam kąpiel , taką szybko kąpiel i uczesałam włosy . Ubrałam się w to . Wzięłam swoją torbę , którą spakowałam jeszcze wczoraj wieczorem . Niestety , wczorajszy wieczór spędziłam sama . Elena miała coś do roboty , Bonnie nie wiadomo gdzie była , pewnie znowu uprawiała te swoje wymyślone Hokus pokus , a Tyler totalnie mnie olał . Razem z Mattem wybili na jakąś imprezę . Nie przejmował mnie mną w ogóle .
Tak myśląc zeszłam na dół . Usiadłam przy stole , na którym było gotowe śniadanie . Tato krzątał się w stołowym , a ja bez namysłu wzięłam tylko kanapkę i wstałam .
- Gdzie idziesz ?? - zapytał ze zdziwieniem mój ojciec .
- Yyy .. No nie wiem ?? . Może do szkoły . - Odparłam .
- W takim stroju ?
- Tak , tato w takim stroju . Możesz mi już pozwolić wyjść ?? . A po drugie nie mam już 13 lat . Pamiętasz ? . No tak zapomniałam , jak możesz pamiętać , jak ostatni raz jak mnie widziałeś miałam 13 lat - Rzuciłam niemiło i wyszłam trzaskając lekko drzwiami . Miałam dość , tego . Od wczoraj ojciec podnosi mi ciśnienie . Każe mi robić coś czego nie chcę . Nie widział mnie 5 lat , a odstawia mi takie cyrki . Wkurzył mnie już dzisiaj i se nagrabił kłopotów , już na długi czas .
Wsiadłam do auta , odpaliłam się i pojechałam szybko .
Zaparkowałam na parkingu , zostało w sam raz ostatnie miejsce . Zamknęłam , dalej wkurzona drzwi od auta i poszłam na boisko .
- Cześć - Ktoś złapał mnie od tyłu . Oczywiście nie było to nikt inny , tylko Tyler .
- Czego chcesz ? - zapytałam i zdjęłam jego ręce z mojego brzucha . Zaczęłam iść w stronę budynku szkolnego .
- Car , co jest ? - zadziwił się . Teraz przesadził . Stanęłam i odwróciłam się do niego .
- Co jest . ? - zaczęłam - I ty się jeszcze pytasz . Gdzie wczoraj byłeś ? - zatrzymałam się na chwilkę jednak nie dostałam odpowiedzi - No właśnie z Mattem byłeś na kolejnej imprezie , a ja gniłam sama w domu . Poszedłeś sobie tak bez słowa . Zostawiając mnie samą , miałeś mnie po prostu w dupie . Musiałam wyciągnąć siłą od Eleny , gdzie poszliście . - Zakończyłam zostawiłam Tylera samego .. Mam już go dość.Nie weszłam do budynku , zaczęłam jeszcze chodzić bo boisku .
W oddali zauważyłam Elenę całująca się z ... Zaraz , zaraz to był Stefan . Od kiedy oni są razem ? . Uśmiechnęłam się lekko . Wyglądali ze sobą , jakby byli dla siebie przeznaczeni .
![]() |
Pocałunek Stefana i Eleny :DD |
- Hej gołąbki . Coś mnie ominęło ? - Uśmiechnęłam się szeroko . Byłam taka szczęśliwa , że on i Elena razem .
- Carolina . ! Przepraszam bardzo , że wczoraj nie spędziłyśmy razem wieczoru , ale byłam zajęta - Uśmiechnęła się lekko .
- Spoko . Zauważyłam - Powiedziałam miło i popatrzyłam na Stefana
- Tak , tak Przyznaję to moja wina :D - Rozpromieniał . Stefan oplątał rękę Eleny i skierowaliśmy się w stronę budynku szkoły . Po drodze , zauważyłam Tylera gadającego z Mattem i tymi dwie plastikowymi dziewczynami ze szkoły . Popatrzyłam na niego , tak mocno i jakoś ukuło mnie coś w sercu . Może ja nadal go kocham ?? . To pytanie błądziło mi po głowie . Tyler tez mnie zauważył i skierował się w naszą stronę .
- Daj mi spokój - Powiedziałam dość głośno , aby mógł usłyszeć.
- Carolina . Ja .. - Nie dokończyłam bo przerwałam mu .
- Ale mnie , to nie obchodzi idź , bo laleczki ci uciekną - " Uśmiechnęłam " się złośliwie i razem ze Stefanem i Eleną weszłam do szkoły .
- O co chodzi , po między wami dwojga . ? - Spytał Stefan .
- O nic . - Odpowiedziałam obojętnie .
- Dobra , powiedz mi . - Powiedziała tym razem Elena .
- Miał mnie w dupie , to ja mam go teraz w dupie . - Rzuciłam i wzięłam książki , weszłam do klasy . Miałam teraz Historie . Usiadłam na swoim miejscu , a chwilkę po mnie weszła Elena i Stefan . Również zaleli swoje miejsca . Doszli wszyscy i zadzwonił dzwonek na lekcje . Do Klasy wszedł nowy nauczyciel . O Jezus zapomniałam , przecież poprzedniego nauczyciela zabiło zwierzę , a teraz jest nowy .
- Nazywam się Alaric Saltzman - Powiedział nauczyciel .
--------------------------------------------------------
Wiem , wiem . Rozdział drętwy , przepraszam , ale brak weny :DD
Super blog :D
OdpowiedzUsuńCześć!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na NN, na Klaro ;)
"Witaj, Damonie. Nie pilnujesz swej Eleny? Nie wiadomo co Silas może chcieć zrobić z sobowtórem.. Na twoim miejscu siedziałbym przy niej.
- Pilnuj swojej Barbie, bo raz już ją zaatakowali, cudem odzyskała życie. Caroline jest taka naiwna, musisz ją jeszcze wiele nauczyć. Ale uważaj. - odchrząknął, przykładając pięść do ust. - .. uważaj żeby nie stała się taka, jak ty."
http://hate-is-the-beginning-tvd.blogspot.com/
No nie po prostu masz na dzień dobry ochrzan o to, że napisałaś cytuję: "Wiem , wiem . Rozdział drętwy , przepraszam , ale brak weny" normalnie rozwaliłaś mnie tym. Nie dość, że rozdział jest wspaniały (zresztą jak zawsze), ma w sobie duuużoo akcji Caroline vs. Tyler co normalnie ubóstwiam to jeszcze jest Alaric i Klaus <3. Więc kogo ty chcesz szukać mnie czy siebie tym brakiem weny??
OdpowiedzUsuńTak więc pozdrawiam i życzę weny.
Costa